Odwiedziły mnie juz ... dziekuje :)

piątek, 13 lipca 2012

z innej beczki...

Dzisiaj z zupełnie innej beczki. Ponieważ moje dziecko weszło w czas naklejkowy, zainspirowana poczynaniami na innych blogach postanowiłam i ja spróbować. Moje dziecię bardzo lubi naklejać naklejki jak na razie tylko na swoje autko uff :) ale jeszcze bardziej lubi je odklejać a jak wiadomo taka naklejka dwa razy przyklejona i odklejona już nie nadaje się do naklejenia :(
Tak więc w mej głowie narodził się pomysł. Zakupiłam na allegro taśmę magnetyczną:

Ja wybrałam akurat taka która jest podzielona na kawałeczki ale jest wiele innych opcji tejże taśmy.

 Przygotowaliśmy także parę nieklejących się już naklejek, muszą być to oczywiście naklejki takie wypukłe nie wiem jaka jest ich fachowa nazwa, gdyż z wiadomych przyczyn zwykłe papierowe się nie nadają do tego manewru :) 

Jak widać moje dziecko nie umiało się już doczekać, dla Niego chyba sam fakt naklejania tych małych kwadracików magnesowych był najbardziej interesujący :)

 A oto i efekt końcowy całej operacji

Nowe magnesy sprawują się świetnie i udekorowały lodówkę :)
Dziecko zadowolone a to najważniejsze, jedynym małym minusem jest cena taśmy ja płaciłam za moją ok 20zł.
Pozdrawiam

2 komentarze:

  1. A widzisz... trzeba było zagadać do cioci Ani to by załatwiła kilka magnesików za darmo :P

    pozdrawiam
    Anna Ł.

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Ciocia Ania miała w tym czasie dużo innych zajęć :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Witam w Agneskowopl :)