... A raczej żyłkowy gdyż wszystkie moje poplątańce powstają na żyłce... Dzisiaj kolejna dawka tego co udało mi się stworzyć w ostatnim czasie. Parę komplecików oraz tradycyjnie kolczyki... Tak więc zaczynam :)
...jako pierwszy komplet w odcieniach zieleni ze zlotem...bransoletka + naszyjnik...
...kolejny komplet granatowo-fioletowy...również bransoletka + naszyjnik...
...następnie kolej na garstkę shamballi... już tak naprawdę straciłam rachubę czy czasem się jakieś shamballe nie powtarzają tyle już ich powstało :)...
...tutaj jedna taka samotna różowa... taka sama była już przedstawiana jednakże na czarnym sznurku...
...z słynnym kotkiem uwielbianym chyba przez wszystkie małe dziewczynki...
...komplecik szafirowy bransoletka regulowana + kolczyki...
...no to przyszła kolej na kolczyki...
jako pierwsze czerwone perłowce
\
......te powstały całkiem spontanicznie bez większego namysłu...a efekt hmm cóż sama nie wiem :)...
...mieniące się kolorami tęczy...
...czarne perłowce...
...fioletowe perłowce...
...perły z druciakami..
..znane już cracle...
...gustowna zieleń z białą perłą...
...granat z zielenią...
...i kolorowa końcówka tak na rozchmurzenie tego ponurego dnia :)...
Pozdrawiam wszystkich jesiennie i życzę spokojnej niedzieli
PA